Wyższe wymagania, a niższe świadczenia. Mimo że planowane zmiany w programie rent strukturalnych ograniczają dostęp do działania to i tak wiadomo, że chętnych będzie więcej niż pieniędzy. Nie wiadomo za to kiedy dokładnie ruszy przyjmowanie wniosków.

Czy będą, a jeżeli tak, to kiedy? To pytanie na temat rent strukturalnych zadaje teraz wielu rolników. Na czasie najbardziej zależy tym, którzy ukończyli już dawno 55 lat i mogliby przekazać gospodarstwa i pobierać świadczenia. Dlatego z prośbą o wyjaśnienia zwróciliśmy się do Ministerstwa Rolnictwa.

Artur Ławniczak - wiceminister rolnictwa

„Harmonogram działań jest ogłoszony i wiadomo, ze przełom III/IV kwartału łącznie młodym rolnikiem. Nic się nie zmieniło. Myślę, że termin taki konkretny będzie podany przez prezesa Agencji w niedługim czasie żeby się przygotować do składania wniosków. „

Tak więc dokładny termin nadal nie jest znany. Ale można mieć nadzieję, że najpóźniej wczesną jesienią rolnicy go poznają. Jedno jest pewne nowe renty strukturalne trudniej będzie dostać. Pierwsza poprzeczka to wielkość gospodarstwa.

W województwach; małopolskim, podkarpackim, śląskim i świętokrzyskim trzeba mieć co najmniej 3 hektary ziemi. W pozostałych już 6. Osoba przejmująca gospodarstwo musi mieć jednak średnią krajową . Ale nawet spełnienie tych wymagań nie gwarantuje otrzymania świadczeń.

Artur Ławniczak - wiceminister rolnictwa

„Taki jest cel rent strukturalnych, żeby struktura była zdecydowanie lepsza nie rozdrobniona, a służyła powiększaniu gospodarstw. Żeby ci, którzy prowadzili to gospodarstwo je prowadzili. Żeby nie było sytuacji, że ktoś przejmie a i tak robi coś innego. „

Do podziału jest ponad 350 milionów euro. To powinno wystarczyć dla 6 tysięcy osób. Planowana wysokość świadczeń to niewiele ponad tysiąc złotych miesięcznie.

Dorota Florczyk/Agrobiznes