Co z tym rzepakiem?
Złote łany rzepaku na Dolnym Śląsku nie zapowiadają obfitych zbiorów - prognozuje Krajowe Zrzeszenie Producentów Rzepaku. Ceny nasion i oleju rzepakowego na światowych giełdach wahają się, ale z cała pewnością rolnicy za swoje plony dostaną nie mniej niż w ubiegłym roku.
Ile rzepaku przetrzymało przymrozki, wiadomo będzie dopiero za kilka dni. Tym razem przyroda potraktowała rzepak po macoszemu. Przerzedziły go marcowe przymrozki, dobiły majowe chłody i śniegi. Nie ma co liczyć, że rzepaku będzie tyle, co w ubiegłym roku, ale rokowania są jeszcze niepewne.
Producenci oleju rzepakowego także przeżywają rozterki. Agrorafineria w Żórawinie poszukuje surowca przez cały rok. Tymczasem jego ceny wahają się. Gwałtowna huśtawka dotyczy także ceny oleju rzepakowego.
Nawet ceny paszy z rzepaku nie są stabilne. Nic dziwnego, że w takiej sytuacji rolnicy unikają kontraktacji rzepaku. Bezpieczniej jest, przy spodziewanych niedoborach na rynku, zmagazynować część zbiorów.
tvp/wrocław
Nie skomentowano. Bądź pierwszy
Skomentuj